Co by się stało, gdyby Wanda Wasilewska przybyła do nas 54 lata od własnej śmierci? Co mogłaby powiedzieć? Za czym tęsknić? Jak patrzyłaby na współczesną Polskę? Czy można nazwać ją postacią tragiczną, czy tylko kochanką Stalina i zdrajczynią ojczyzny?

Spektakl jest próbą “uczłowieczenia” posągu i podania w wątpliwość jednoznaczną ocenę postępowania głównej bohaterki. Dla pokolenia urodzonego po 1989 roku spektakl może być okazją do poznania tej postaci, która praktycznie nie pojawia się na lekcjach historii.

Tekst pisany jest z trzech perspektyw. Z jednej strony mamy rok 2018, by za chwilę móc przenieść się w czasy przedwojenne czy lata 50-te, będące okresem największej działalności politycznej Wandy. Biografia pojedynczego człowieka splata się z biografią państwową. Wasilewska staje się niejako postacią tragiczną, chociaż twórcom nie zależy na jej odbrązawianiu.
Ciekawe w tym kontekście staje się zmaganie młodej aktorki, nie znającej wcześniej Wandy, z kimś, kto pokoleniu jej rodziców kojarzy się z najgorszym stalinowskim okresem. Aktorka Kamila Banasiak próbuje wcielić się w postać odległą od niej historycznie i mentalnie. To tutaj łączy się przeszłość z teraźniejszością, a wszystko wymyka się jednoznacznej ocenie.

Spektakl zdobył Grand Prix na 14. Ogólnopolskim Przeglądzie Monodramu Współczesnego w Teatrze Studio w Warszawie, nagrodę Stowarzyszenia Autorów ZAiKS podczas VI Forum Młodej Reżyserii w Krakowie, nagrodę na V Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora MONOfest w Łodzi oraz Nagrodę Trytona dla największej osobowości artystycznej na festiwalu FAMA.

Wanda Wasilewska
Scenariusz i reżyseria – Aleksandra Skorupa
Występuje ­– Kamila Banasiak
Światło – Marta Seredyńska

***
Prezentacja konkursowa w ramach Sopockie Konsekwencje Teatralne 2018

Organizator: Teatr BOTO
Partner: Victus Apartamenty
Patroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdansk, Prestiż. Magazyn Trójmiejski, e-teatr.pl, teatralia.pl

Projekt finansowany ze środków Miasta Sopotu.

A gdyby tak bohatera z naszej ulicy przenieść na teatralną scenę? 

„Bo mnie życie nieudane do wysiłku okolicznością zmusiło” – mówi Jolly Roger, lokalny kolekcjoner dóbr nietypowych, bohater tytułowy spektaklu Teatru Granda z Bielska-Białej.
Razem z Megi, towarzyszką (nie)doli, codziennie poszukuje szczęścia w śmietniku. Parasolik na deszczowe dni, odzienie wierzchnie dobre na zimę, torebka na sprawunki…Skarbów w fajansie jest wiele.

Pewnego dnia, para sympatycznych bezdomnych trafia na niebywałe znalezisko. – Czy Jolly Roger to bezdomny z przymusu? Nie wiemy. Ale kiedy jego los może nagle się odmienić, Jolly stwierdza, że tak mu dobrze, niczego więcej mu nie potrzeba – opowiada Robert Oleksy, który wciela się w postać głównego bohatera.
Czy skarb ze śmietnika odmieni los bohaterów? A może zwaśni? Granda gwarantowana. Ale ta historia nie ma happy endu. Bo niejeden prawdziwy Jolly Roger żyje obok nas. – Jolly Roger to nie tylko postać ze scenariusza. Rozejrzyjcie się bielszczanie, katowiczanie, krakowianie – takich jak on wśród nas jest wielu. Nie tylko głodne zwierzęta grzebią w śmietnikach. Dowodem tego panowie w strojach łudząco podobnych do odzienia wierzchniego Jolly’ego, którzy podchodzili do nas w trakcie kręcenia filmu (na podstawie scenariusza powstał film fabularny „Jolly Roger”). Nie byli aktorami. Parę głównych bohaterów wzięli za swoich – mówi Dariusz M.Gruszecki, autor tekstu.

Teatr Granda „Jolly Roger”
W rolach głównych: Robert Oleksy (Jolly Roger) i Grażyna Gumińska (Megi) oraz Katarzyna Kosińska (muzyka).
„Jolly Roger” wyszedł spod pióra Dariusza M.Gruszeckiego.

***
Prezentacja konkursowa w ramach Sopockie Konsekwencje Teatralne 2018

Organizator: Teatr BOTO
Partner: Victus Apartamenty
Patroni medialni: Trojmiasto.pl, Radio Gdansk, Prestiż. Magazyn Trójmiejski, e-teatr.pl

Projekt finansowany ze środków Miasta Sopotu.