Brzmienie zespołu i sposób gry nawiązuje do tradycji stylów be-bop i hard-bop, a przez wiele lat podstawą repertuaru zespołu były standardy jazzowe. Od 2013 roku zespół wykonuje utwory autorskie, których największą siłą są melodie skomponowane przez pianistę Wojciecha Pruszyńskiego.

Yes4Jazz
Robert Chyła – saksofon
Wojciech Pruszyński – fortepian
Piotr Stepek – kontrabas
Arek Skolik – perkusja

▎ Robert Chyła – absolwent Akademii Muzycznej we Wrocławiu, wydziału instrumentalnego w klasie saksofon-jazz. Jest związany przede wszystkim ze środowiskiem lubuskich muzyków. Na stałe gra w kwintecie Yes 4 Jazz, który do września 2013 znany był jako kwartet Hard Work Ensemble. Współpracował z Big-Bandem Uniwersytetu Zielonogórskiego oraz z Bartoszem Pernalem, w którego kwintecie wywalczył w 2011 roku II nagrodę na konkursie standardów jazzowych w Tarnowie. Współdzielił scenę muzyczną grając z Janem Ptaszynem Wróblewskim, Januszem Muniakiem, Zbigniewem Namysłowskim, Piotrem Baronem, Zbigniewem Czwojdą, Urszulą Dudziak, Ewą Urygą, Ewą Bem, Krystyną Prońko, Krzysztofem Kiliańskim.

▎ Arek Skolik – perkusista i kompozytor. Laureat wielu nagród i wyróżnień, m.in. tytułu „najlepszego perkusisty roku” oraz II miejsca w kategorii „perkusista roku” miesięcznika ”Gitara, Bas i Bębny”. W 2005 roku został uhonorowany przez Prezydenta Miasta Gliwice za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury muzycznej. Zajmuje czołowe miejsca w ankiecie pisma Jazz Forum jako perkusista jazzowy. Arek Skolik należy do grona muzyków, którzy nie starają się być nowatorscy za wszelką cenę, raczej chyli czoła przed dziesięcioleciami tradycji, starając się wpisać w nią ze swoim muzycznym temperamentem. Jest nieprzeciętnie muzykalnym perkusistą o doskonałym warsztacie i poczuciu swingu, co stawia go wśród grona najlepszych perkusistów w kraju. Na stałe współpracuje z zespołem Graal trębacza Ziuta Gralaka. Prowadzi swój własny zespół Checkmate, z którym zrealizował 2 płyty. Jego autorskim projektem jest także płyta „Detour Ahead”. Współpracował z czołówką polskich muzyków jazzowych, m.in. z Stanisławem Soyką, Maciejem Sikałą, Piotrem Wojtasikiem, Zbigniewem Namysłowskim, Leszkiem Możdżerem, Tomaszem Szukalskim, Mietkiem Szcześniakiem, Lorą Szafran, Januszem Muniakiem, Piotrem Baronem, Michałem Urbaniakiem, Urszulą Dudziak, Jarosławem Śmietaną, Jerzym Małkiem, Janem Ptaszynem Wróblewskimi, a także z wybitnymi muzykami jazzowymi zza granicy, takimi jak: Lee Konitz, Steve Logan, Nina Stiller, Nigel Kennedy, John Zorn, czy Ronnie Cuber.

▎ Wojciech Pruszyński – pianista, kompozytor. W latach 1993-1999 uczęszczał do Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. George’a Philippa Telemanna w Żarach. Naukę kontynuował w latach 1999-2005 w Państwowej Szkole Muzycznej II st. im. Mieczysława Karłowicza w Zielonej Górze. W roku 2006 muzyk podjął studia na Uniwersytecie Zielonogórskim – kierunek Jazz i Muzyka Estradowa. W 2011 roku ukończył studia magisterskie w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu w klasie fortepianu Piotra Kałużnego. Od 2012 roku pracuje jako wykładowca na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa na Uniwersytecie Zielonogórskim. Od kilku lat współpracuje z Big-Bandem Uniwersytetu Zielonogórskiego, z którym towarzyszył muzykom takim jak: Beata Bednarz, Brian Fentress, Andrzej Dąbrowski, Ewa Uryga, Jarosław Śmietana, Piotr Baron, Urszula Dudziak, Krzysztof Kiljański, Wojciech Myrczek, Ida Zalewska, zespół Bibobit. Jest członkiem grupy Yes4Jazz wcześniej znanej jako Hard Work Ensemble. Pianista współpracuje z powstałym w 2006 roku zespołem Mate wykonującym własną muzykę inspirowaną brzmieniami reggae, ska, jazzu i muzyki folkowej. Od 4 lat gra z zespołem Good Morning Blues, z którym wystąpił na wielu festiwalach muzyki bluesowej, a w 2015 roku nagrał album z materiałem autorskim zespołu.

▎ Piotr Stepek – kontrabas. Jest także flecistą, swoją przygodę muzyczną zaczął właśnie od tego instrumentu uczęszczając do PSM w Żarach.W kolejnych latach (2001-2006) kształcił swe umiejętności na Edukacji Artystycznej w Zakresie Sztuki Muzycznej na Uniwersytecie Zielonogórskim, gdzie grając na flecie był członkiem Big Bandu Uniwersytetu Zielonogórskiego, z którym zdobył szereg czołowych jazzowych nagród muzycznych w Polsce i w którym to występował m.in z Maciejem Sikałą, Janem Ptaszynem Wróblewskim, Urszulą Dudziak, Piotrem Baronem, Piotrem Wojtasikiem, Grzegorzem Nagórskim. W 2009-2011 rozpoczął swą edukację na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa w klasie kontrabasu. Na stałe gra w kwartecie Yes4Jazz. Współzałożyciel zespołu Mate, z którym m.in skomponował i nagrał muzykę do spektaklu „Wizyta Starszej Pani” (reż. R. Czechowski) w Teatrze Lubuskim; z zespołem tym ciągle też koncertuje.

To już 8 lat!

Od ośmiu lat Fundacja Teatru BOTO działa, tworzy, nie zwalnia ani na chwilę. Te osiem lat to 7 edycji Sopot Non-Fiction, 2 edycje Sopockich Konsekwencji Teatralnych, spektakle, koncerty, czytania, Nieformalne Przeglądy Piosenki Aktorskiej, wystawy…

Sił i chęci do dalszego działania nam nie brakuje. Do wspólnego świętowania też nie. Zapraszamy wszystkich do wzniesienia toastu za dalsze lata funkcjonowania, następne projekty, ciekawe wyzwania.

W sobotę 8 grudnia od 21:00 będziemy jamować, bawić się, tańczyć i rozmawiać. Bądźcie wtedy z nami!

„Takiego duetu w naszym kraju jeszcze nie było. Mistrz bluesa akustycznego, Roman Puchowski oraz Tymon Tymański – muzyk, publicysta i skandalista, postanowili połączyć dwa odległe od siebie gatunki: surowego bluesa i alternatywę”.

Kuba Chmiel, „Magazyn Gitarzysta”

Tymon Tymański – śpiew, gitara akustyczna, bas

Romek Puchowski – śpiew, DOBRO, gitara akustyczna, slide

Tymon Tymański: „(…) My wywodzimy się z jazzu i z bluesa, i słychać to cały czas. Z Romkiem wracamy do tej muzyki i pokazujemy kierunek, jak sprawić, by ta muzyka odżyła. Łączymy stare dźwięki ze współczesnością, bo chcemy być uniwersalni. Nie chcemy być słuchani przez jakichś dziadków, którym ostatni raz ‘stanął’ w roku 1943. (…)

Romka znam z jego alternatywnej grupy Von Zeit, z którą nieraz spotykaliśmy się podczas koncertów. O tym, że Romek prowadzi również bluesowe życie dowiedziałem się od Piotrka Pawlaka [gitarzysta Kur – przyp. red.], który puścił mi jego płytę solową. Muzyka wydała mi się świeża i energetyczna, niewykoncypowana. Nie spodziewałem się, że Romek jest bluesmanem. Zaraz do niego zadzwoniłem i zapytałem, czy nie chce wydać tej płyty w Biodro Records [wytwórnia Tymona Tymańskiego – przyp. red.]. (…)  Gdy Romek przyszedł do mnie z pomysłem na drugą płytę, spodobał mi się kierunek, w którym wyewoluowało jego brzmienie. Ten tradycyjny, ale nie ortodoksyjny blues, wymieszany z ragtimem i folkiem, bardzo mnie zafascynował i z przyjemnością wsparłem ten projekt”.

Fragment wywiadu dla miesięcznika „Magazyn Gitarzysta”.

Romek Puchowski: „Już kilka lat temu, kiedy Tymon grywał gościnnie z Von Zeit zgadaliśmy się, że obydwaj darzymy wielkim sentymentem bluesa, muzykę lat 60-tych. Współpracujemy od jakiegoś czasu  przy produkcji mojej nowej solowej płyty Romek Puchowski FREE. Parokrotnie pojawił się w rozmowach temat stworzenia projektu, w którym będziemy prezentować nasze bluesowe fascynacje. W efekcie, we wrześniu ubiegłego roku zagraliśmy pierwszy koncert, na program którego złożyły się bluesowe piosenki Tymona, moje oraz kilka cytatów z klasyki gatunku. Koncert odbył się w Krakowie w klubie Mile Stone w ramach obchodów Polskiego Dnia Bluesa – 16.09.2011. Dobry początek…

Reasumując, projekt Tymański & Puchowski to efekt wspólnej pracy przy mojej nowej, bluesowej płycie. Cieszę się z tego bardzo, że właśnie kogoś takiego jak Tymon udało mi się wkręcić we wspólną zabawę tą genialną muzyką, jaką jest BLUES :)”.

Fragment wywiadu dla miesięcznika „Magazyn Gitarzysta”.

Fragmenty recenzji:

„Projekt, który ostatniego wieczoru festiwalu przedstawił Romek Puchowski właściwie odebrał nam mowę. Są takie koncerty, po których długo, długo nie chce się słuchać żadnej innej muzyki. Do takich właśnie należał występ Romka. Trio z Tymonem Tymańskim i genialnym jazzowym perkusistą, Grzegorzem Grzybem okazało się strzałem w dziesiątkę. We trójkę zerwali sceniczne konwencje, budując zmienną, wielowarstwową sferę dźwięku, muzykę przestrzenną, niepokojącą, niemal unoszącą w powietrze narastającym aż do granicy bólu, transowym rytmem. Podobnie grał u nas chyba tylko James Blood Ulmer, mistrz jazzowej „cloud of sounds”. Instrumenty wyzwolone z tradycyjnych ról zwierały się w przestrzeni sceny. Fale mrocznych, psychodelicznych dźwięków posyłanych przez Tymona Tymańskiego iskrzyły z przesterowanymi, metalicznymi jękami dobro. Perkusja na przemian potężniała i rozbłyskiwała kaskadami drobnych, jasnych uderzeń. Chwilami miało się wrażenie, że na scenie są dwie perkusje i dwóch perkusistów, że niemożliwe by jeden człowiek wydobywał z instrumentu takie przestrzenie dźwięku. Wspaniale było obserwować Tymona, Grzegorza i Romka na jednej scenie. Wszyscy trzej grają z podobną pasją, zatracają się z muzyce, całkowicie pochłonięci wydobywanymi dźwiękami. Jedno jest pewne – Romek Puchowski nigdy nie gra dwa razy tak samo, jego projekty wciąż rozkwitają i ewoluują, niecierpliwie oczekujemy już więc na jego kolejne koncerty”.

by_ingeborg, www.radioderf.info, recenzja koncertu projektu TYMAŃSKI & PUCHOWSKI feat. GRZEGORZ GRZYB, podczas III edycji Studenckiego Festiwalu Muzyki Bluesowej „Bluesroads Festival”- 27.05.2012.

„Tymański razem z Romanem Puchowskim przedstawili materiał oryginalny, w którym każdy znajdzie „odłamek” estetyki, która mu odpowiada. (…) Choć w założeniu mieli grać niby blues, zdefiniowali go na swój własny sposób, odświeżając zapomnianą formułę i przywracając mu pewną folklorystyczną cechę. Połączyli tradycję i awangardę, porządek prostych melodii z chaosem. Muzycy świadomi swoich możliwości przedstawili repertuar pozbawiony analitycznego podejścia do muzyki za to pełen emocji i serca.”

Olga Jankowska, Port Kultury. Fragment recenzji z koncertu na festiwalu Jazz Jantar 2012 w Gdańsku w Klubie Żak – 28.10.2012.

„Koncert był uroczo bezpretensjonalny, wypełniony humorem i dobrą zabawą na widowni i na scenie. Romek Puchowski rozpoczął improwizowaną piosenką o poszukiwaniach sprawnego kabla instrumentalnego, tańczył wśród publiczności i wspominał swój pierwszy pobyt w Krakowie. Tymon natomiast zaangażował pomocnika z publiczności do trzymania kartki z tekstem piosenki oraz dzielił się refleksjami dotyczącymi Steve’a Lukathera i techno. Świetna muzyka działa się jakby przy okazji. Obaj artyści nie silili się na wirtuozerskie popisy, grali oszczędnie i prosto (nie prostacko), dokładnie tak, jak należy grać wykonywane tego wieczoru utwory. Wśród nich znalazło się miejsce na klasyki Roberta Johnsona, Hendriksowski Voodoo Child oraz autorskie utwory artystów. Całość tworzyła niepokojąco chwytliwą mieszankę klasycznego bluesa z delty, alternatywy, przesterowanych gitar i zapętlonych riffów. Jeśli można bawić się bluesem, to Romek Puchowski i Tymon Tymański właśnie to robili. Ów gatunek był obecny przez cały wieczór, ale nie dało się ukryć, że panowie mają do niego dystans, a na jego bazie tworzą własną, zupełnie współczesną, chwytliwą i świeżą muzykę”.

Michał Kłusek, www.muzyka.pl, fragment recenzji koncertu w Klubie Mile Stone w Krakowie – 16.09.2011.

TYMON TYMAŃSKI

Bezdyskusyjnie jedna z największych osobowości polskiej sceny muzycznej. Tymon Tymański znany jest przede wszystkim jako kompozytor, multiinstrumentalista, autor tekstów i twórca zespołów (Miłość, Kury, Trupy, Czan, The Transistors). Jednak muzyka to nie jedyna pasja artysty – spełnia się również jako felietonista, bloger, dziennikarz, aktor, filmowiec.

ROMEK PUCHOWSKI

Wokalista, instrumentalista, songwriter – wszechstronna muzyczna osobowość. Solista, lider i twórca alternatywnej formacji Von Zeit, członek międzynarodowych projektów muzycznych. Jego instrumentarium to: gitara DOBRO, gitary akustyczne, bas, iPhone. Miłośnik techniki slide. Harmonijnie łączy w swojej twórczości tradycję i awangardę.

Sverre S. Sæbø – kontrabas
Niklas Heide – perkusja
Simon H. Holm – saksofon
Miriam N. Kibakaya – wokal

Thinker Ant jest dość nowym zespołem – jego członkowie spotkali się w Folk High School w Sund w 2017 roku. Każdy z muzyków gra w róznych innych projektach w Norwegii.

Zespół gra muzykę skomponowaną przez siebie. Jej integralną część stanowi improwizacja.
Muzyka czerpie inspirację z free jazzu lat 60., ale słychać też w niej mocny wpływ harmonii i melodii młodej norweskiej sceny jazzowej.

Na jesienną trasę zespół zaplanował całkiem nowy materiał. Muzyka została napisała przez wszystkich członków zespołu i kolektywnie zaaranżowana. Żaden z koncertów nie jest taki sam, a te same utwory bardzo rzadko grane są dwie noce z rzędu. Dzięki temu wszystko może się wydarzyć.